W Polsce jest ok. 20 mln osób mających prawo jazdy, od stycznia 2016 r. Polska musi wdrożyć dyrektywę unijną nakazującą badania kierowców również pod kątem bezdechu, badaniu powinni być poddawani szczególnie kierowcy zawodowi.
W wytycznych Dyrektywy Komisji UE napisano :
„ Liczne analizy i badania naukowe, które niedawno udostępniono, potwierdzają, że obturacyjny bezdech podczas snu jest jednym z największych czynników ryzyka dla wypadków samochodowych”
Czy nowe przepisy utrudnią życie polskim kierowcom?
Z pewnością zwiększą bezpieczeństwo na drogach, ponieważ kierowca cierpiący na bezdechy w czasie snu ma niedotleniony organizm , wstaje rano niewyspany, co często powoduję rozdrażnienie, brak koncentracji podczas prowadzenia pojazdu.
Jak pokazują badania aż 21 proc. najpoważniejszych wypadków drogowych było skutkiem prowadzenia samochodu w sytuacji deficytu snu. Zaburzenia snu pod postacią obturacyjnego bezdechu sennego (OBS) są wciąż niedodiagnozowane i niewystarczająco leczone a czasem nawet lekceważone.
Szacuje się, że w Polsce ok. 1,5 mln ludzi cierpi na bezdech senny. Jest to ok. 24 proc. mężczyzn i 9 proc. kobiet.
Jest to bardzo istotny problem, ponieważ przewlekła senność w czasie dnia oraz zaśnięcie za kierownicą są obecnie uważane za jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych.
Badania takie powinny być wykonywane w Klinikach zajmujących się diagnostyką i leczeniem zaburzeń oddychania w czasie snu.
Problem obturacyjnych bezdechów w czasie snu zajmują sie z definicji specjaliści otolaryngolodzy, posiadający odpowiednie kwalifikacje oraz odpowiedni sprzęt diagnostyczny.